Ja: Samoistnie szczęśliwa.

Włosy: Kilka blond promyczków na górze, delikatna czekoladka na końcówkach od spodu.

Pokój: wszędzie pełno papieru, kartkek, nożyczek, ołówków, linijek, gumek. Próbuje jednocześnie szkicować i rozrysowywać plany na przemeblowanie pokoju.

Świnki: Jak świnki. Akrobaci. Były sobie świnki cztery, świnki cztery, świnki cztery...

Czas spędzony na oglądaniu świnek: Więcej niż sama sobie poświęcam.

Jedzenie: Zdecydowanie za dużo.

Powody do radości: Dziwnie za dużo.

Przygotowania do wakacji: Jakieś zakupy zrobiłam... Tata coś załatwi.

Psychiczne przygotowanie do wakacji na Litwie: Oby byli ładni studenci.

Oglądanie map pogody żeby sprawdzić pogode na weekend kiedy będe nad morzem: Nie zaciekawie. Każda mapa podaje co innego. Chyba będe obliczać średnią temperatur, ciśnienia, ilości opadów itp..A pozatym na połowie nazw sie nie znam.

Zabawy z dziewczynkami: Trzeba było tak cały rok.

Nowa funkcja w szkole: Chcą do mnie dzwonić i mówić co mam przekazać klasie. I mam krzyczeć żeby mnie słuchali.

Ogólny bilans: Jestem niezaciekawie, dziwnie, samoistnie, akrobatycznie za dużo szczęśliwa.