Nie ma to jak leżenie na polance.
Nie ma to jak babka która mówi do psa: Nie przeszkadzaj im.
Nie ma to jak skaczące pająki.
Nie ma to jak bezcenne lody.
Nie ma to jak włoskie lody w papierku.
Nie ma to jak skakanie po rowach.
Nie ma to jak rzucanie się z dziećmi kamieniami.
Nie ma to jak obgadywanie jednej osoby.
Nie ma to jak zjeżdżanie po poręczy na schodach do Kaszczorka.
Nie ma to jak ludzie robiący ciekawe rzeczy na polance.
Nie ma to jak pedzio - seryjny morderca.
Nie ma to jak podglądanie biedronek w intymnej sytuacji.
Nie ma to jak niewyżyty pies.
Nie ma to jak pies gwałcący noge.
Nie ma to jak czytanie ulotki na soczku.
Nie ma to jak proszenie Śliwy żeby pisała jak mecz Elany.
Nie ma to jak ogólne nabijanie ze wszystkiego.
Nie ma to jak Ja i mój najlepszy przyjaciel.
Picia.
Dziękuje za cały dzisiejszy dzień.
:*