mod. Joanna F.
Zmiana goni zmianę, a wszystko miga mi przed oczami tak jak w kalejdoskopie. Tysiące barw frunie, frunie prędko w moich myślach, a ja czuję, że mogę wszystko, że odziałowuję na świat z taką samą intensywnością, z jaką płynę przez te migoczące wydarzenia! Szybko, bez ustanku, zachłystuję się Wolnością i Radością, które ostatnio triumfują w moim życiu. Tak, maluję swoją własną wizję rzeczywistości. Co więcej- wiem, że chcę i potrafię, a świat się do tego dostosowuje!
Cóż tam jeszcze... Leczę powoli zdarte gardło, bolące ramię i dwa wielkie siniaki- i czekam na wiosnę i kolejny koncert Huntera w Łodzi! Było pięknie :D
Wiem, że zaniedbałam fotografię, okoliczności jednak nie pozwalają mi ruszyć do przodu. Siedzę sobie więc z ciepłą herbatą w ręce i oddalam się od świata pikseli, jak najdalej się da. Myślę, że jeszcze nie pora. Wrócę, obiecuję, wrócę wraz z nadejściem Weny.