Ja odchodze , umieram..A Ty nawet o tym nic nie wiesz...
To wszystko mnie przeraża . To tak bardzo boli że już nie daje sobie z tym rady .
tak bardzo kocham Tą osobę . kocham , tak bardzo jej pragnę i tak bardzo pragnę żeby ona przy mnie teraz była , tak bardzo jej potrzebuję . Tak bardzo mi przykro że ona o tym nie wie , że nigdy tego nie przeczyta , że nigdy nie powie że mnie również kocha , tak bardzo jak ja ją . że też tak bardzo chce być ze mną , że jest tak samo do mnie przywiązana , i również nie wyobraża dobie bezemnie życia . ale coż . nawet już nie tkwię w tej bzdurnej nadzieji że wszystko będzie dobrze , że o niej zapomnę bo jeśli tak miało by być to by było . a to trwa już drugi rok a ja tak bardzo nie umiem sobie z tym poradzić . musiałam założyć tego Fbl żeby móc to napisać , choć wiem że nikt tego nie przeczyta , zresztą kogo to obchodzi . jedyną rzecz którą mogę teraz zrobić jest mówienie że wszystko jest ok , włączenie sobie tej bzdurnej piosenki i płakać ...
http://hejt.wrzuta.pl/audio/a53bz4q1SR9/bartelone-kocham
Kocham Cię.
Z perspektywy czasu mogę powiedzieć że już napewno nic takiego nie czuję do tej osoby .