Wczoraj urodziny spędzone w Gdyni, daleko od rodziny, przyjaciół, dzień spędzony jak co dzień. Postanowienie rozpisane, podpisane, trzeba zacząć pracować nad sobą, uczyć się i ciężko trenować, a wtedy cele życiowe i marzenia przyjdą same, choć ta droga na pewno będzie wyboista, pełna porażek. Z tą uwagą, że każda porażka czegoś nas uczy oraz zwycięstwo buduje się na porażkach :)