photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Rzeczywistość 3
Dodane 3 KWIETNIA 2009 , exif
25
Dodano: 3 KWIETNIA 2009

Rzeczywistość 3

Obiecany wstęp do jednego z "Dillbertów" (już nie pamiętam konkretnego tytułu) jak najbardziej związany z postrzeganiem rzeczywistości:

"

Prawdopodobnie zauważyliście, że ludzkość dzieli się na osoby inteligentne i tępe. To rozróżnienie byłoby pożyteczne, gdyby dało się jakoś ocenić, do której grupy sami należymy. Skąd mam wiedzieć, czy jestem inteligentny czy tak głupi, że wydaje mi się, że jestem inteligentny? Trzeba przyjąć, że wszyscy czują się mniej więcej tak samo.
Zdecydowanie łatwiej jest ocenić, czy inni są tępi. Dobrym sprawdzianem jest ogłoszenie, że odkryło się specjalną ziołową kurację na brzydotę, otyłość, łysienie, impotencję, wypadanie włosów i zły los. Poinformuj rozmówców,
że trzeba jeść trawę i w myślach powtarzać specjalną mantrę "muuu".
Tępi osobnicy będą uważali, że masz wszelkie kwalifikacje, by udzielać porad medycznych, zwłaszcza gdy powiesz, że spróbowałeś czegoś sam i podziałało, albo, że widziałeś to w programie Oprah Winfrey. Następnie na czworaka udadzą się na najbliższy trawnik, by rozpocząć kurację. Osoby inteligentne zaś zapytają cię, jakie masz naukowe dowody na poparcie tej śmiesznej tezy. I tu zaczyna się najlepsza zabawa. Lubię pokierować rozmową mniej więcej
w ten sposób.


Osoba inteligentna: Jaki dowód masz na tę tezę?
Ja:     Jaki masz dowód na cokolwiek, co jak ci się zdaje, wiesz?


Osoba inteligentna: Polegam na dowodach naukowych.


Ja:     Ile badań na próbie losowej przeprowadziłeś?


Osoba inteligentna: Ani jednego, ale o nich czytałem.

 

Ja:     Więc polegasz na dziennikarzach, których nie znasz,
piszących o badaniach, których do końca nie rozumiesz, prowadzonych częstokroć przez osoby gotowe cię zwieść z pobudek finansowych?


Osoba inteligentna: Zdemaskowałeś mnie jako hipokrytę i zaprzańca, idę na trawnik.


Ja:     Znakomicie, uważaj na trawę pod drzewami, mamy tu psy.


Szczerze mówiąc, zazwyczaj aż tak dobrze się to nie kończy.
Na ogół rozmówcy bąkają coś o powtarzalnych wynikach eksperymentów, opiniach osób na forach internetowych i o tym, że nauka wprawdzie nie jest doskonała, ale jest lepsza niż zgadywanki, ble, ble, ble. A ja podkreślam,
że zawsze kończy się tym, że przyjmujemy za dobrą monetę coś, co wciska nam ktoś, kogo nie znamy. Wkrótce dochodzi do rękoczynów, fruwają okulary, płaczą dzieci. Chodzi o to, że nikt mnie nie zaprasza na przyjęcia
i nie rozumiem dlaczego. "

 

Komentarze

~fijau Przez 10 minut napisałem tu referat uzasadniający pewną rację, po czym doczytałem twojego posta do końca i odkryłem, że nie tylko nie ty stworzyłeś ten tekst, ale i że w ogóle nie sprzecza się z moim zdaniem. W związku z powyższym moja polemika jest niepotrzebna. Usunąłem referat i zamiast niego napiszę to:

:P
04/04/2009 17:27:39
~Krzys hmm... brakuje jedynie odpowiedzi na pierwsze pytanie OS ^^
04/04/2009 17:12:17

Informacje o grafzero


Inni zdjęcia: Chciwość pamietnikpotworaZwierze velendi2:) dorcia27001511 akcentovaTyłem synu nacka89cwaczerwiec - czas róż elmarZaproszenie aceg:) nacka89cwa:) nacka89cwaPalma nacka89cwa