Ewangelia według świętego Jewrieja
(...)
Xavras Wyżryn obudził się tego dnia ze złym przeczuciem. "Teraz" powiedział dziennikarzowi, lecz dziennikarz oczywiście nie zrozumiał i nikt na świecie nie zrozumiał. Xavras Wyżryn rozłożył ramiona. Bomba eksplodowała. Zalało go najjaśniejsze ze świateł i najczystszy z ogni, i wypalił się w kamieniu czarny cień jak krzyż, czarny cień, który możecie pójść i zobaczyć, dotknąć własną dłonią, wyżegnany na wieczność w chwili jego śmierci cień Xavrasa Wyżryna
Xavras Wyżryn - Jacek Dukaj