I wreszcie wiosna! Cóż, szkoda tylko, że jestem chora i cały mój cenny czas spędzam w domu... Ale choroba nie będzie trwać wiecznie! Niedługo stanę na nogi i wyjdę na zielony trawnik zalany słońcem i pachnący wiosną. A ptaki będą śpiewać i wszyscy będą mieli wiosnę w sercach! Narazię popatrzę sobie na te forsycje za oknem...
Pozdrowienia oraz buźki dla wszystkich zaglądających na mojego foto!