Sorry za fotę. W ogóle przepraszam ze zyje. Nie, to nie PMS, to tylko ta pogoda....Szał. Ja nie wiem wolałabym być w kosmosie, w sensie tam wyżej.Chyba zamuruje okna.no bo co?Jest dziewiąta p.m, a ja jeszcze śpię, w sensie że jeszcze się nie obudziłam.nie jestem ani troche zmęczona, mimo wysiłku, zarówno fizycznego jak i psychicznego. Cały dzień zajmowałam się astrologią, bo to takie ąkłe zajęcie w sam raz dla takiej pogodynki. a czas płynie, i w ogóle wszystko płynie. Dlaczego jest tak, a nie jest inaczej?? Pytanie, które zadaje sobie każdy może troche odmiennie je ujmując, chyba że koleżka jest sceptyczny i pogodzony ze wszystkim, co go otacza i nie żąda od pogody aby była normalna. Ja się pytam łaj???Pozdrawiam Was, pomimo pogody(tu powinna być wesoła emotikonka) ...