Wpierw cieszysz się jak zwariowana, cieszysz sie, czujesz sie k**, dobrze. Uslyszalas naprawde baaardzo mile slowa. Miod dla uszu,zesz ty.Bo uslaszalas cos pod twoim adresem cos ...super. W Twojej glowie rodzi sie wizja seryjnych zmian, zmian dobrych zmian Na dobre.nagle tracisz w szystko.
Człowiek jest tylko człowiekiemto zdaje się Pani słowa. W czasie Rozmowy Kwalifikacyjnej nie mogłam uwierzyć w to co usłyszałam. BYŁO TAK DOBRZE. (miało mi nie zależeć na tek pracy, jednak serce jak zwykle zwyciężyło zdrowy acz głupi rozsądek) Na myśl o przytoczeniu TYCH słów, po tym wszystkim co się stało robi mi się duszno, gorąco.
Może nie nadawałam się do tej roboty, ale ciągle za nią tęsknię.(Robota jest to najgenialniejsze cokolwiek) Może to nie była moja para trzewiczków, ale.....robiłam to najlepiej jak potrafiłam,SUMIENNIE. Jestem, w cholerę, sumienna. Inaczej nie mogę ;-( <czarna rozpacz>
Zostałam z niczym.
no, może z ulubioną empdreik'a i nową-starą miłością.<33 Pozdrawiam.