gdy pierwszy raz cie zobaczyłam wiedziałam że będziesz dla mnie ważny ale nigdy nie sądziłam że będe taką szczęściarą żeby mieć cie na wyłączność, i jesteśmy już razem prawie 14 miesięcy a ja dalej nie mogę w to uwierzyć. nie wyobrażam sobie życia bez ciebie. ani nawet chwili w ciągu dnia. jestem już tak przyzwyczajona do twojej obecności że nawet sobie nie wyobrażasz. nie wytrzymałabym dnia bez ciebie, bez wkurzania cie, bez droczenia się, bez szarpania, łaskotania, gryzienia, przytulania, bez naszych życiowych historii, bez rozmowy z tobą. jesteśmy już jednością. jedność nie może się rozdzielić. bo połowa nie może istnieć sama.
siedziałam do jakiejść 4 nad ranem
bartek obudził mnie o 12
ogarnęłam się
przyszedł do mnie
chcieliśmy obejrzeć titanica.. ale net mi mulił
to naoglądaliśmy się kocham gotować hahahah boże XDDDD
i ruszyliśmy do sklepu by coś upichcić
wyszły nam z tego cheeseburgery i chipsy domowej roboty
a później umieraliśmy z przejedzenia
taaaaa dieta mi idzie pełną parą kurde XD
ale skończyłam przerwe i znowu ćwicze więc jest gitara
a co teraz robie? wpierniczam krówke, słucham simple plan i myśle
ostatnio zauważyłam że dodaje tu coś tylko wtedy gdy myśle
zupełnie jak z tumblr'em
kiedyś trzeba będzie zmienić nawyki XD
ogólnie dusze sie i zamarzam jednocześnie, to nie jest normalne
dobranoc
i strach by ktoś inny go nie miał