i znowu jest ta pierdolona cisza , zero znaków życia nic . Tak jakbyśmy nigdy się nie poznali , nie wiedzieli o swoim istnieniu . Już mnie to wszystko wkurwia .
Niebawem szkoła , nawet się nie zaczęła a już mam jej dość . -.-
Jutro prawdopodobnie wypadzik do Iłowa z moimi mordeczkami .<3 kurdę tak ich kocham , że nie wyobrażam sobie istnienia bez nich < 3 ! Zapomnę na jedną noc o tym pierdolniku ..
Przydałoby się wybrać imię do bierzmowania , bo już niebawem ale po co ? Przydałoby się uczyć na egzamin , ale po co ? Mogłoby być już po wszystkim , po tym całym bierzmowaniu , szkole , jakiś wyjazdach . Mogłyby być już następne wakacje .
W te było mnóstwo planów a zrealizowano może 3/5 nich : (
żegnam ; *