Witajcie w Polsce, w Łowiczu, w jego najelegantszej części - Gossip East Side, gdzie moi przyjaciele i ja mieszkamy w olbrzymich, bajecznych apartamentach i chodzimy do ekskluzywnych szkół. Może i nie jesteśmy najmilszymi ludźmi na świecie, ale nadrabiamy to urodą i gustem.
Jest zima, ulubiony sezon całego miasta. Za nami Boże Narodzenie pełne rodzinnej atmosferki i ogromnej góry prezentów i przede wszystkim:
Sylwester u H
O tej imprezie było głośno i każdy z zaproszonych gości jeszcze długo o niej nie zapomni. Na oficjalnej liście figurowały nazwiska samej śmietanki towarzyskiej, dlatego nie mogło zabraknąć tam i mnie. Każda z nas wyciągnęłą karty kredytowe rodziców i zakupiła odjazdowe buty, seksowene rajstopy, krótkie sukienki i cudowną biuterię. W ten dzień miasto jest jeszcze bardziej błyszczące i my chcemy błyszczeć razem z nim.
Na celowniku:
W z P doskonale się dogadały co do napojów procentowych, ale pomimo wszysko i tak wszyscy je kochają, a one dobrze o tym wiedzą. H czuła się doskonale w roli gospodyni, choć miewała kilka chwil zwątpienia (niepotrzebnie!) MP robiła wszystko co w jej mocy aby nie pozwolić nam przespać Nowego Roku i udało jej się to doskonale, druga MP z ciągłym szerokim uśmiechem na twarzy, zarażała wszystkich swą pozytywną energią, D starała się nie poddać presji, ale nie udało jej się to- bawiła się tak dobrze jak na Sylwestra przystało i chwała jej za to. MM była królową nocy i przedstawiała się wszystkim jako Michelle. Czyżby postanowiła wyprowadzić się do Nowego Jorku? K z E wyglądały zjawiskowo i tak też się bawiły, A chłopcy? Zrobili wszytko, aby można było nazwać tą imprezę: Kiss on the lips party! A ja? Obserwowałam, was nieustanie, więc miejcie się na baczności.
Wiecie, że was kocham
O.
Inni zdjęcia: :* patrusia1991gdJa patrusia1991gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24