Od grzechu zaczął się mój świat...
a, że Bóg mnie stworzył, a szatan opętał
jestem, więc odtąd po dziś dzień
raz grzeszna, raz święta...
zdradliwa i wierna, dobra i zła
daje rozkosz i rozpacz
przeze mnie uśmiech i łza...
jestem jak gołąb i żmija
jak piołun i miód...
jak anioł i demon
jak upiór i cud...
i szczyt nad chmurami...
i przepaść bez dna
jestem początkiem i końcem...
KOBIETA - to ja...
pozdrawiam