DZISIAJ SĄ MOJE 6 URODZINY

DZIŚ OBCHODZĘ SWOJE 6 URODZINKI. BYŁ TO DLA MNIE WSPANIAŁY DZIEŃ. MIAŁAM GOŚCI, BYLIŚMY NAD JEZIOREM NO I PREZENTY JAKIE DOSTAŁAM NIE MIESZCZĄ MI SIĘ W GŁOWIE. NIE WIEM JAK MOŻNA TYLE PREZENTÓW W JEDEN DZIEŃ DOSTAĆ. ALE MUSZĄ MNIE WSZYSCY KOCHAĆ!!! WIECIE , ŻE NIE CHODZI O TE PREZENTY ALE O PAMIĘĆ. MIAŁAM GOŚCI Z WROCŁAWIA , KTÓRZY PORAZ PIERWSZY BYLI U NAS W NASZY DOMKU. ALE IM SIĘ PODOBAŁO. KACPER , NASZEGO TATY CHRZEŚNIAK ZAPYAŁ CZY MY CAŁY CZAS MIESZKAMY NA WCZASACH. ON NIE MA TAKIEGO PODWÓRKA ŻEBY SIĘ TAK WYSZALEĆ JAK MY. ON TYLKO PRZEZ DWA TYGODNIE JAK JEST NA WCZASACH MOZE SOBIE POBAWIĆ SIĘ NA PODWÓRKU NA LUZIE OD RANA DO WIECZORA. NIE MA TO JAK MAŁA MIEJSCOWOŚCI.

TORCIKU NIE BYŁO BO U NAS NIKT NIE PRZEPADA ZA TORTEM ALE MAMUSIA ZROBIŁA PYSZNY BISZKOPT Z TRUSKAWKAMI, GALARETKĄ I BITĄ ŚMIETANĄ. DMUCHAŁAM 6 ŚWIECZEK.PO MNIE JESZCZE KACPER I PRZEMEK . CZY MARZENIE SIĘ SPEŁNI ?? NAPEWNO JUŻ SIĘ SPEŁNIŁO. NAWET NIE WIECIE JAKĄ MI PRZYJEMNOŚĆ ZROBIŁY PREZENTY JAKIE DOSTAŁAM. DOSTAŁAM BARDZO DUŻO BIELIZNY (RAJSTOPY POŃCZOCHOWE, SKARPETKI POŃCZOCHOWE, BAWEŁNIANE,MAJTECZKI I TO PO KILKA Z KAZDEGO RODZAJU I RÓZNE WZORY). TAK WSZYSCY WIEDZĄ JAK JA SIĘ LUBIĘ STROIĆ. DODATKOWO SPÓNICZKĘ, DWIE BLUZECZKI I RYBACZKI NO I OD MOJEJ NAJMŁODSZEJ KUZYNECZKI I JEJ RODZICÓW PIĘKNEGO KONIKA PONY Z WIELOMA FUNKCJAMI (WIDAĆ GO NA FOTCE).OPRÓCZ EGO BYLIŚY NAD JEZIORKIM I SIĘ KĄPALIŚMY. A JESZCZE BYŁY NASZE SĄSIADKI , KTÓRE MI DAŁY LAURKI WŁASNEGO WYKONANIA I RÓZYCZKI.

ALEŻ TO BYŁ DZIEŃ PEŁEN WRAŻEŃ.

POZDRAWIAMY WSZYSTKICH SERDECZNIE !!!