Wspomnienia ... no właśnie ... jakoś naszło mnie na nie ... minęło prawie 2 miesiące jak nie ma Siwej.
jakos nie mogę sie odnaleźć ... ciągle czgoś szukam w tym życiu i nie wiem sama czego ...
Ostatnie tygodnie były dla mnie ciężkie ... i nawet wiem dlaczego... po tym wszystkim co przeżyłam z tym koniem to tego nie da się opisać ... ! Każdy najmniejszy sukces ,który zdobyłyśmy był dla mnie początkiem na coś lepszego.Jest mi teraz ciężko . Teraz nawet treningi na Melanii tak mnie nie cieszą jak cieszyły mnie na Siwej , co z tego ,że każda osoba nawet ta najbliżdsza mówiła mi : " to krowa! nic nie osiągniesz z nią , to strata czasu" a jak tak na prawdę nie przejmowałam się opinią innych .... dla mnie Bawarka była mistrzem pod każdym względem! co z tego ,że nie miała supeer wyglądu jak reszta koni , co z tego ,że nie miała dobrego papieru ...ważne ,że miała serce ... potrafiła kochać , potrafiła pomóc mi w życiu .... wiecie czym mi pomogła ? POMOGŁA MI SWOJĄ OBECNOŚCIĄ <3 Potrafiła mnie pocieszyć kiedy tego potrzebowałam !
Pamiętam kiedy spełniło się moje marzenie , było to w maju 2013 r. kiedy Siwa weszła do przyczepy w nie całe 10 min . . . nikt jej nie dawał szans .... każdy mówił " i tak nie wejdzie , to strata twojego czasu " jedynie sama wierzyłam ,że sie uda ! i się UDAŁO ! <3 pamiętam to jak by to było wczoraj . Nigdy w życiu nie byłam taka szczęśliwa . Każdy najmniejszy szczegół w tym koniu dawał mi SZCZĘŚCIE !
Wiedziałam po co żyje i dla kogo ! żadnego konia tak nie kochałam jak jej ! przez nią dużo osiągnęłam.
a przede wszystkim nauczyłam się jednego "NIGDY SIĘ NIE PODDAWAĆ! WALCZYC DO SAMEGO KOŃCA " właśnie temu koniowi zawdzięczam wszystko to co osiagnełam ... pisząc teraz to nie potrafię nie płakać ...
Czemu w tym życiu wszystko jest takie skomplikowane ?! Jednak dobrze wiedziałam ,że najlepszym przyjacielem jak dla mnie byl KOŃ ... i niech sobie ludzie myślą co chcą , Moją pasją są konie i będą do końca mojego życia.
Tylko obserwowani przez użytkownika gosiaczek1998
mogą komentować na tym fotoblogu.