Twe dwa śliczne słonka to moja mała siostrzenica Aneczka i bratanek Jasiu. Oboje to dzieci mojego rodzeństwa ciotecznego. Aneczka(Anna Maria) niebawem skończy roczek. Już się bierze za różaniec:) a Jasiu(Jan Paweł- na cześć
naszego Papieża Polaka) urodził się 15 sierpnia 2008 roku czyli niebawem skończy jeden miesiąc. Oboje przynieśli radosc w naszej rodzinie bo oboje byli bardzo wyczekiwani. Wiele osób modliło się by mogli się oni pojawić na tym świecie. W ogóle dziecko jest dla mnie niesamowitością. Malutkie rączki, nózki, oczka, malutkie serduszko a jak bardzo może zmienić człowieka. Dzieci bezgranicznie ufają swoim najblizszym, jest w nich sama prawda. Dla mnie ostatnio na prawde pieknymi chwilami było to, że Aneczka kiedy ją poprosiłam żeby ukochała ciocię z całej siły objęła mnie rączkami, wydając przy tym odgolosy, mówiące jak bardzo mnie kocha. Czy też wtedy, kiedy wzięłam po raz pierwszy Jasia na ręce. On był taki bezbronny, malutki i kochany. Po prostu bardzo kocham dzieci bo one bardzo wiele mnie uczą. I tak sobie myśle, że chyba dobrze że poszłam na studia nauczycielskie. Chciałabym własnie poświęcić siebie dla dzieci, młodzieży. Nie jest to łatwe ale nie nie możliwe. Wierzę, że jeśli Pan Bóg ma rzeczywiście dla mnie taki plan to będzie mnie wspomagał w dążeniu do tego celu.:)