Jak zwykle to ja, wykręcę nu mer Twój.
SWDEFRGTHYJUKIJHBFGDSAEFRTGYUIKL;KJHBFGVDXSDFRGTHYKIU,JHNBGVFDVGRTHYJUKILOK,JN BVCXDSRTY6U7IKL,JHNBGVFDSERT5Y67UIKJHNBGVFDSEFRTYUJIK,JHNBGVFDSER5T6Y7UJNHBGVFDRGTHYJUKHNBGVFDTGYHUJHNBGFVDERTGYHJHNBGVFDCFGTHYJ
TAK WŁAŚNIE, znów to samo
VOL.123456789
czemu? Bo go kocham? Ile można? To farmazon? Dominika mnie zajebie? Co z Angelą? Jeszcze jedno takie pytanie i sama siebie zajebie.
Tak cholernie mi żal, że za pierwszym razem pozwoliłam ci odejść, i ze to im wyszło, a przez to nam nie.