CHUJOWO, mmmm.
najgorsze urodziny ever. najgrosze wszystko teraz.
nikt nie rozumie o co mi chodzi, mmm. fest dobrze (y).
MAM DOŚĆ.
byle do czwartku, piątku, weekendu. NIC.
Ty nie mów, że mnie kochasz. To nie ma sensu.
Miłośc ma gnać w przód, a my stoimy w miejscu.
Gubimy sens słów, bo krzyk nic nie naprawia.
Mam dosyć testów, nie chce wciąż się zastanawiać.
Popatrz jak ciężko nam żyć obok siebie,
w świecie, gdzie tak często jedno odrugim nic nie wie.