Zdjęcie z nocy z Katheriną .
Było supepr ! Dzwoniłyśmy po ludziach i miałeyśy ubaw. haha
Była bitwa na poduszki, bo jak inaczej. Kat zamiast trafić we mnie trafiła w moją lampkę
ale kit z tym. Tylko przybiegła Luisa bo nie wiedziala co się stało, a my ustałyśmy i aniołki
jesteśmy. haha. No a więc paznokietki pomalowane przez Kat, właśnie mi schną. Muszę teraz
Katherinie pomalować. Napisze coś potem a teraz idę bo mnie zamęczy. Paa.
_____________________________
od autorki;
taka tam na szybko, nie wiem czy wyszła.