Wcale nie myśląc o tym co robi wyjawiła mu swoją tajemnicę najważniejszą i największą w życiu o nim. Przyjął to tak `czuję się wyróżniony`. I tym sposobem straciła swoją szansę na kolejne wspaniałe dni, którymi zachwycała się każdym jego słowem. Nie dawno jeszcze mówiła o nim tak `zajebiście tańczy i nic więcej`. Teraz ma o wiele bardziej wyolbrzymioną opinię o nim. Czy on o niej myśli w taki sposób jak ona nim? Czy on w ogóle o niej myśli? Czy on czuje coś do niej, tylko wstydzi się jej to powiedzieć? Oto pytania na które odpowiedź zna tylko on. Jest wyobraźnia i tego trzeba się trzymać...
Notka stara, ale jeszcze jej tu nie było. Nowsza w sumie najnowsza jest TU. Byłam dzisiaj z Minią, Bizonem, Patrycją i Pauliną w blaszaku i koło PDK. Potem Bizon mnie odwiózł i poszłam do domu. Zadzwoniłam do Amy czy gdzieś nie chce iść, bo na sesję nie ma pogody więc ją odwołałyśmy. No i poszłyśmy do kasztanowej. Było dużo śmiechu i była szpilka, która po rzuceniu walnęła jakiemuś kolesiowi w łeb. A co ja wam będę opowiadać. bez sensu. XD Spadam, pa ;*