Ciekawe jak się to wszystko potoczy... Po co tyle się wydarzyło? Wlasnie. Po co? Tyle zdarzeń, ludzi przeszło przez moje karty życia. Niedokończone rozmowy, upragnione rozmowy, które do tej pory nie miały miejsca, spotkania, plany, poglądy. Jakie to dziwne, dające do myslenia, szczególnie wieczorem.
Myslę, że jednak to bylo potrzebne, choćby na pierwszy rzut oka niezauważalne, pozbawione sensu. ,, Pewne zdarzenia dzieją się w naszym zyciu po to, abysmy mogli wrócić na prawdziwą drogę własnej legendy. Inne po to, aby zastosować w praktyce to, czego się nauczylismy. I w końcu są takie, które dziją się, aby nas czegos nauczyć." A przecież ,, Nic nie dzieje się bez konsekwencji ciągu dalszego... "
Dochodzę do wniosku, że wszystko ma sens, może nie każdy jeszcze odkryłam, ale staram się. Dni, godziny, sekundy- gorsze czy lepsze, wydarzenia, kołopoty, trudnosci, przeciwnosci, radosci- mają często UKRYTY sens. Już na nie nie narzekam. Odkryłam ich ukryty urok. To wszystko czyni nasze życie ciekawszym. Może i głupie, że cieszę się z kłopotów, ale poprostu taka jestem. A ,, Każda tragedia, która wtargnęła z nienacka w zycie człowieka, nie jest wcale karą, a jedynie wyzwaniem, próbą, której każdy musi stawić czoła. " Bo ,,Choć nasz los jest ciągiem etapów, ktorych sensu nie potrafimy zrozumieć, to wiodą nas one ku naszej Legendzie i pozwalają nauczyć się tego, co jest konieczne dla wypełnienia wlasnego przeznaczenia."
Może nie ukazywałam tego, ale szanuje i doceniam twoje poswięcenie dla mnie czasu mimo planów.
Może i postać jej budzi oburzenie, ale dopiero ostatnio wsłuchałam się w tekst tej piosenki:
http://djyas.wrzuta.pl/audio/6HFPA10hfVJ/virgin_-_dwie_bajki
,, Tęskno mi jeszcze do rzeczy innej,
której nie wiem gdzie lezy mieszkanie
równie niewinnej..."
,,Ciesz się każdą chwilą, abyś potem nigdy nie żałował, że utraciłeś młodość. Każdemu etapowi życia Pan przypisał właściwe mu niepokoje.''