I jest!
Godziny pisania wniosku...
Miesiące czekania...
No i wreszcie jest!
Sory, ale musiałem sie pochwalić

Dostaliśmy własne biuro itp. czekamy na laptoka

Dzięki dla naszej zajebistej redakcji tj: Ani, Jacka i Norberta.
Sezon zimowy uważam za otwarty

Grażyne by krew zalała jakby sie dowiedziała (moja pani od polskiego z gim)