Sangruś

gniady Na początku źle, ale było coraz lepiej. Później na obie strony super :)
a skakałyście coś? :))

gniady ogónie fajny konik, ale zdecydowanie nie dla mnie :}

maaartycha 'coś tam' skakałyśmy, ale nie podobały mi się te 2 czy 3 pierwsze jazdy skokowe, bo jakaś taka była bardzo dziwna i iść jej się nie chciało, a jak się za nią próbowałam brać to od razu sztywna na pysku i cała sztywna... xd
ale na początku obozu też było gorzej i potem się razem wyrobiłyśmy dość i było ok.
była przyjemniejsza, nie spinała się aż tak i nie zawieszała w 'szybkim' tempie w kłusie.
przedostatniego dnia też skakaliśmy jakieś mini stacjonatki i było dużo lepiej, bo narzucałam wieksze tempo i szła chętniej i w końcu skakała, a nie rzucała się byle tyko znów wylądować i mieć już spokój...

maaartycha ale ogólnie była cały czas do pracy i gdyby się za nią wziąć na dłuższą metę to myślę, że można by zrobić z niej coś bardzo fajnego;p
jak dla mnie była najlepsza i wgl...
oczywiście moje przymiarki do kupna, a raczej namawiania na kupno się nie udały.
ale fajna kobyłka z niej;)

gniady :) moi rodzice się już zgodzili, teraz szukamy tego mojego 'najlepszego' ;))
no fajna, fajna, trzeba przyznać, do tego baaaardzo chętna do pracy :D

gniady czy ja wiem.. xd

xxsamusxx xd < 3

gniady no trudno :( na zawodach dobrze, nawet bardzo dobrze, P. Daria i P. Adam powiedzieli, że przejazdy były świetne, Sangria w LL zrzutki, ale flot's mamy :D mini też jechałyśmy. Ada dwa razy, ja raz. miejsc niestety nie mamy, bo starowali tam m. in Pan Stanisław, który jeździ konno już 30-40 lat i P. Daria, więc nie miałyśmy szans xD w LL było ponad 40 osób :O strasznie dużo koni przyjechało, nie spodziewałam się tego :) a ogólnie impreza całkiem, całkiem, gdyby nie jeden mały wypadek z ogierem i dziewczyną, pogotowie przyjechało..