królewska trawka ;)
Franciszka śpi mi w nogach,
wczoraj dorwała sie do mojego motylka,
którego dostałam na dzień kobiet ; D
stolice na blache wykute, jutro pozostaje zaliczyc
dziś jeszcze musze ogarnąć temat z fizyki,
jesli dobrze pójdzie to z biologii też,
no i trzeba przepisać chemie i gegre, uff
chce jeszcze odrobinę wakacji, żeby znaleźć się daleko stąd
nie widzieć tych niektórych krzywych twarzy, odpocząć od nich
przez moment prowadzić inne życie, mieszkać z murzynkami
ale Franke zabieram ze sobą <3