Hrabia Wacław okazjonalnie znalazł się w moim domu.
Nad ranem wylądował na firance, lecz przyuważony został umieszczony w pudełku po butach w ramach amnestii, i w tymże przesiedział do wieczora.
Zanim delikwent został w tym pudełku umiejscowiony, zdążył ukryć się jeszcze za lodówką, skąd trzeba było go wydłubywać gazetą ku jego wielkiemu niezadowoleniu, które to okazywał głośno sycząc.
W końcu, pod wieczór pudełko zostało mu otworzone na balkonie, i wziąwszy Hrabiego Wacława na ręce, zwróciłam mu wolność. Nie na długo jednak, gdyż natychmiast lotem łukowym koszącym wleciał do okna balkonowego sąsiadów.
Widać domator. (albo po prostu wpadł na przekąskę)
Dalsze jego losy są mi nieznane...
Inni zdjęcia: .. fuckit2296Słonecznik suchy1906P. wanderwar:) nacka89cwaStolik acegJa patki91gd;) patki91gd100. patki91gdJa patki91gdJa patki91gd