Zapomniałam co to obowiązki i motywacja, wakacje to zdecydowanie magiczny czas i dobry sen, z którego nie chcę się wybudzić...
To co chciałam, dane zostało mi zobaczyć, osoba, za którą tęskniłam najbardziej zrobiła najlepszy prezent pod słońcem, po prostu wróciła, choć tylko na chwilę.
I jedyne co bym teraz chciała to żeby ten czar nigdy nie prysnął..
jutro kierunek Koszyce, zdrowie solenizanta! ;*