coś się zmieniło? wyglądasz INACZEJ
kwitnąco
a ja nie zrobiłam podsumowania. chyba pierwszy raz od lat nie potrafiłam sobie tym zaprzątać głowy. nie patrzę w tył, może by mnie to przygniotło? za dużo emocji, uczuć, przeżyć, miejsc i ludzi? czy było dobrze? nie wiem.
jak zwykle może czegoś zabrakło.
a właśnie może... niczego nie zabrakło?
powoli przestaję się za wszystko karać.
2014, ach ten przepięknie się zacząłeś... jak ze snu.