Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich.
Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie. Z człowiekiem jest wszakże jak z drzewem.
Im bardziej dąży ku wysokościom i jasnościom, tym silniej jego
korzenie ciągną ku ziemi, w dół, w ciemność, głębię: w zło.