Nigdy nie chciałam się zakochać.. Zawsze mówiłam 'mnie to nie dotknie!.. mnie to nie dotyczy .. !'
Aż pojawiłeś się TY.. Zapoznaliśmy się przypadkiem pamiętasz?? Wiesz wtedy nie zwróciłam na Ciebie uwagi ,
byłeś dla mnie jak każdy inny chłopak.. Po pewnym czasie zaczęliśmy razem przebywać.. coraz częściej i częściej..
Zaczęliśmy pojawiać się na tych samych imprezach .. Pamiętasz to pierwsze ognisko?? Fakt głupio się przyznać ,
ale upiłam się niemiłosiernie a TY?? Ty mnie pilnowałeś, nie odstępowałeś mnie na krok, nie pozwoliłeś , żeby w
takim stanie szla do domu sama.. <3
Potem wydawalo mi się, że jest coraz lepiej .. Aż w końcu coś pęklo ... Moja piękna bajka się skończyła..
Odszedłeś, powiedziałeś słowo za dużo.. A teraz wracasz tak bez niczego, żadnego przepraszam a ja? Ja głupia
znów wchodzę bez opamietania w tą chwilową bajkę myślac , że zakończy się ona inaczej...