A co, jeśli którejś nocy powiem Ci, że dłużej już nie potrafię tego ciągnąć? Że serce już nie łyka kłamstw, a rozum śmieję mi się gorzko w twarz powtarzając, że przecież uprzedzał? Znikniesz, uciekniesz, spieprzysz? Czy odpiszesz, oddzwonisz, przybiegniesz?