photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 PAŹDZIERNIKA 2008

hey ...............

 

Byoł super ;p, tylkko za krótko. 

 

Dzięki:

izka

agata

kuba

i inni

 

nie wiem czy to grali

 

Moogie


O piątej rano, minut pięć i pół
Zmarł szeptem Jan w pościeli swej
Potężne ciało, od stóp do głów
Wypełniał szczelnie - opasły duch
Z trudem więc przeciskał się
Przez czarny tunel, do boskich wrót
Tunel bowiem w rozmiarze L
o X za mały dla Jana był

Więc nie myśl że wieczność
Jest balem czy ucztą
Pobytem w kurorcie, wesoły miasteczkiem
Bankietem z gwiazdami, tańcami do rana
Herbatką u króla z szampanem, ciasteczkiem
Wieczność to tunel kończący się.. dupą

Kaszel Piotra - dozorcy raju
Z oddali gdzieś dobiega go
Trwało nim strudzony Jan
Poczuł nieba subtelna woń
O szóstej sześć - czasu ziemskiego
Otyły astral utknął w tunelu
To tego dnia, zaklinował Jan
Dupą dostęp do nieba bram

Więc nie myśl.....

 

 

 

 

 

 

 

Ostatni bedą pierwszymi...

 

Komentarze

~unforgettablemoments o tak było fajniee...!!!
Ale i tak ona ma zeza;p
;*;*
16/10/2008 17:35:40