gówno gówno gówno gówno, umieram, zabierzcie ode mnie to wstrętne choróbsko
Nie mam pojęcia co się stało ze mną. Coś zamieniło światło w ciemność. Negatyw. Ostatni rok, dwa, miałem ciężko. Znowu czuję się jak przegrany śmieć, bo wszystko się wali prócz tej ściany przede mną. Mówiłem sobie wiele razy "zmień coś" i zmieniałem. Byłem daleko stąd. Wyszło na to, że to nietrwałe. Stoję dokładnie tu, gdzie stałem parę lat wstecz..