Najgorzej.
Nie moge chodzić i w ogóle to humor masakra.
Wczoraj o 21.40 wyszłam na spacer, bo nie mogłm wytrzymać, musiałam się przewietrzyć.
Chciałam iść sama, ale Artur się uparł i stał już pod blokiem jak zeszłam.
Nie wiem czy chciałam żeby mnie widział w takim stanie, ale cóż, uparty jest bardzo.
Łaziliśmy gdzieś do 23 mimo, że miałam wyjść tylko na 20 minut.
W sumie dobrze, że ze mną poszedł, bo mnie pocieszył i poprawił humor.
Inni zdjęcia: Gimnastyka wodna bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24