Jakieś nijakie z dzisiaj.. Nie poszłam sobie do szkoły, bo się strasznie źle czułam. No i w końcu nie wiem czy dzisiaj jest ta sesja z koleżanką. Potem gdy moje dolegliwości się uspokoiły wziełam aparat i korzystając z resztek porannej rosy pocykałam pare fotek. Bardzo mało, bo potem znowu zaczełam się źle czuć. Nie wiem oby o 14 było już wszystko okej to zadzwonie do koleżanki i się pójdzie na tą sesje, bo co można innego relaksującego zrobić na początku weekendu? Trzeba też na niedziele jakąś sesje z kimś zaplanować. Możliwe, że jutro rano do babci, ale nie wiem.
When a man wants to murder a tiger, he calls it sport;
when the tiger wants to murder him, he calls it ferocity.