taakie se jedno z MELANŻU ŻYCIA !
oczywiście oznakowałam tak pięknie wszystkich , a wszyscy mnie i teraz nie moge sie domyć , bo jestem popisana cała <ok>
piwo , wódka , drinki , zajebiści ludzie , full muzyki , tańczenie , markery , pukanie , wbicie cioci , wywalenie z domu , śmiech , płacz i wszystko : czyli najlepsza impreza urodzinowa ever ! dziękuje Kinder , Dyśka <3
jeszcze raz STO LAT !