Dobrze xD. Więc Belter u mnie i wydziera się, bo chce na kompa mi tu wbić ;D. Dwóch nowych członków rodziny jest. A jakże. Wczoraj jakiś bal w ogóle nieogarnięty xd. No w sumie nie było źle. Nowe znajomości i te sprawy haha. Z Belter tam ostro na parkiecie było. No nie powiem, że nie. DJ tylko jakiś taki słaby, ale przecież wszystko idealne nie może być. Dzień spokojny. Testu wyniki przyszły, ale i tak wszyscy już wiedzą, więc po co mam pisać ile xD. Ja tam jestem zadowolona, nie to co niektórzy ;). W czwartek koniec. Nawet się wysilę, żeby napisać coś o tych, których będzie mi brakowało, ale to później. Noo. To dobranoc. Zostańmy razem.
Żyj po to, żeby spać.