jestem aktualnie w strasznej depresji, już od dłuższego czasu. nie wiem co mam robić...
Aktualnie bardzo poważnie rozważam wyprowadzenie się do mamy, babci, do kogokolwiek byle nie siedzieć w domu z tą suką.
największemu wrogowi nie życzę nigdy takiej macochy.
''zasrana rodzinka'' pf..
-.-