Mój Tadashi Haru Shin. Rusuję z nim komiksy, więc i przydało się go zrobić z modeliny w wersji chibi :)
Strasznie się ciesze, bo jeszcze w tym miesiącu będę miała Pullip (laleczka kolekcjonerska ze szklanymi oczami), dokupię jeszcze do niej obitsu 23cm i będę mogła w końcu robić zdjęcia! Może znów wrócę do fotografii, kiedyś było to moją pasją, ale od kiedy wszystkie dziewczyneczki posiadające "luszczanki" zaczęły zakładać fanpage'e na Facebook'u i wstawiać super zdjęcia z super sesji (ZAWODOWYCH!) rzuciłam to. Szkoda, przez rok chodziłam na zajęcia fotograficzne, jarałam się tym strasznie, robienie zdjęć sprawiało mi tyle radości, przyjemności i frajdy...
MOŻE DO TEGO WRÓCĘ :)
No i może w końcu kupię polaroida (aparat wywołujący zdjęcie zaraz po zrobieniu), tylko przeraża mnie jak na razie cena wkładów. Za wkład, dzięki któremu da sie zrobić 10 zdjęć trzeba zapłacić ok. 70zł... A najlepsze jest to, że sam aparat można dostać już za 50-100 zł. Szkoda słów.
/jak zarobić 3000zł na wyjazd do Korei? :<