Studia, studia i po studiach... jak smutno. Trochę się tam dowiedziałem. Świat nabrał trochę zupełnie innej treści. Stał się bardziej głupszy? Nie wiem jakiś taki dziwny. Mniejsze rzeczy stały się bardziej piękniejsze. Zaczęło zauważać rzeczy których może inni nie widzą na codzień jak przemierzają świat.