Oj, biedna suczka nareszcie się nabiegała do syta :) Na filmiku biega krótko, ale to już po ponad dziesięciominutowym szaleństwie :D Teraz padła, śpi jak zabita i nic, nawet wąchający ją Ciaput nie był w stanie jej obudzić ;) Mieliśmy skoczyć na niedzielne szkolenie w K2, ale ... już wybiegała się na dzisiaj, następnym razem pójdziemy ;)