Miałam zamiar nie pisać notki w tym tygodniu już ale muszę umieścić pewnien dialog z dzisiejszego wypadu z Rudym ;d Było bardzo śmiesznie ;d spotkaliśmy miliard znajomych xd szwendaliśmy się godzinami bez celu. Jestem zmęczona nie będę się rozpisywać więc spierdalać ! :P
______________________________________________________________________________________________________________
Podróże z i pod prąd.
Nie kończące się nigdy.
Taka nasza mała więź,
ziarno nienawiści.
Raczej nigdy nie będzie lepiej,
tak jak nigdy nie było źle.
Raczej już zostanie tak jak jest.
Mateusz: Rudy jest sprawa... (chwila ciszy ) Ty mu powiedz.
Marcin: Rudy odprowadzisz nas do domu ??
(i ta powalająca mina Rudego patrzącego na mnie
który stara się powstrzymać śmiech ale coś mu nie wychodzi xd)
hahaha ;d pozdrawiam serdecznie Marcina i Mateusza xd
Tak pomiędzy nami powiem ci,
że gdybyśmy mieli zbawiać świat.
Pewnie zostalibyśmy sami.
Tak sam na sami.
A tak, że nie chodzi nam o nic.
Może tylko o ciepłe strumienie powietrza.
Przekazywane z ust do ust
jak istota człowieczeństwa.
Już pisałam ale Rudy dziękuję ! ;**