roooli tak wiem, ale telefon mi spadł, rozje.bał się w pi.zdu i w ogóle całkowity nieogar wtedy był. na osiedlu było ze 150 osób hahahhahaha i pomagali szukać mi klawiszy od telefonu i bateria mi siaaaaaadła, próbowałam zadzwonić, ale nie mogłam, bo martwiłam się telefonem, a potem się lizałam i nie miałam czasu i wybacz, ale kocham cię < nie zadzwoniłam do nikogo prawie , tylko mućce chyba udało się do mnie dodzwonić ale to około piątej rano xDDD