Nie, no przepraszam was bardzo.
Ale ja już mam serdecznie dość śniegu! :O
No bo, sorry, jak tak w ogóle można xD Napadało śniegu przez jeden dzień i jedną noc, a przez to teraz ja muszę mieć kłopoty. Pierwszy dzień ze śniegiem to wrzucanie do krzaków wraz z Deką. Sorry, Dekuś, ale trochę ciężki jesteś, nie kładź się na nas! xD Wczoraj po kościele to ja już wolę nie wspominać. Jak się cała trójka rzuciła to trudno było się "oprzeć" :D W efekcie końcowym lało się ze mnie prawie, że strumieniami xD Dzisiaj na polu z Gabi, Kubkiem i Kazkiem też niezaciekawie kiedy dopadli mnie Skrzypoń, Paleta i jakichś dwóch innych. Ten śnieg to wprost czułam w moich płucach, to było coś okropnego, być zakopaną śniegiem :O xD ale w sumie fajnie się wspomina.. :D
efekty?
gardło mnie boliiii.
zabiję, jak Boga kocham, kiedyś zabiję. xD
K. x33
kolejne zdjęcie z Bochni xD tym razem z Pati xD