A więc jutro test z biologi i nic nie umiem, ale co tam...
potem czwartek a w piątek zaczyna sie mój bardzo napięty weekend tzn trzeba iść na lodowisko potem do ali jak dobrze pójdzie to busem a nie na nogach... następnie rano następnego dnia trzeba jechać do bronowic na eakademie a następnie do borku fałeckiego na tańce, na szczęście niedziela mniej aktywna bo tylko zakupy z len :)
a więc nie chce mi sie pisać więc to tyle bai :*