Cały czas gdzieś biegniemy,czegoś szukamy,błądzimy
po krętych ścieżkach i gnamy za tym co nieznane.
Szukamy tego co "ważne",gubiąc przy tym bezpowrotnie
malutkie chwile, nie wiedząć,ze to one własnie tworzą nasze szczęscie.
Bo o tym,że coś jest wazne człowiek przekonuje sie dopiero po czasie.
Pomimo,że dobrze i wygodnie nam tu,w tym miejscu gdzie jesteśmy,
wciąż szukamy,chcemy innego życia,nie chcąc zamykac wczesniejszych drzwi.
Boimy sie ryzyka jednocześnie chcemy zawalczyć.
Wciaż zadajemy sobie pytania,trudne pytania,na które nie potrafimy odpowiedzieć.
Jednakże to one własnie najbardziej nas nurtują i zapadają głęboko w nas samych
domagając sie udzielenia jasnej i konkretnej odpowiedzi na nie.
Byc może życie z czasem samo poda nam odpowiedz na niektóre z nich.
Jednak jak cięzko jest wracać za kazdym razem do nich i za każdym razem pozostawiac
je bez odpowiedzi.Są tak głęboko w nas,ze nie sposób się ich pozbyć ani udawac,ze ich nie ma.
Zwłaszcza przezd samym sobą..