Moje kochanie
To nic ze zdjęcie takie małe i ma słaba jakość, ale jak patrze na ta buźkę to aż chce się wstawić
A jutro do szkoły złożyć papiery.. i od września znowu szkoła i znowu trudno bo ciężko jest zapamiętać wszystkich pojęć z fizyki i chemii i innych po hiszpańsku
A najgorszy jest język baskijski
Potem do urzędu, dowiedzieć się wszystko jeszcze raz, mam wszystko na papierze ale wole to jeszcze usłyszeć żeby wpadki nie było... i potem czekać aż przyjdą moje papiery z polski złożyć je i już nam dadzą datę ślubu Ale i tak pewnie poczekamy do października. A na następne wakacje następny stres będzie bo będziemy brali drugi ślub na Kubie, tyle ze z rodzinka Brayana
Wczoraj poopalam sie troche na basenie, i poplywalam w zimnej wodzieA w dodatku musialam kolezanke uczyc plywac.
I w sobote do San Sebastian ze skarbkiem najpierw zakupki
potem na plaze, potem do szpitala i potem FIESTA
Kocham