Ta smutna twarz
wciąż wędruje po ziemi
co dzień wylewa łzy
wypłakuje szklane oczy
Wciąż myślami gdzieś,
daleko za szybą życia
Myśli kołyszą się w głowie
uciekają tak daleko,
że nikt i nic ich nie sięga
Pojawia się małe światełko
lecz zaraz znika w cieniu
mała promienna gwiazdka
umyka w mroku burzowych chmur
chwile szczęścia zdają się
umykać poza zasięg dłoni
nie można po nie sięgać
nie teraz...
gdy życie tak daleko ucieka
gdy nie ma chwili na postój
gdy trzeba gnać
gdy na plechach czujesz oddech
czy to przyjaciel, czy wróg
nie ważne to teraz!
Musisz gnać przed siebie
wzbić się w niebo jak ptak
wystrzelić ku swoim marzeniom
lecieć jak Ikar wysoko do słońca
...
lecz po co to wszystko?
na co komu zdadzą się marzenia?
na co morze wypłakanych łez?
na co setki uśmiechów?
po co martwić się tym wszystkim?
po co cieszyć się szczęściem?
a smucić smutkiem?
W naszym świecie - brak uczić
dominuje nad wszystkim
w życiu ciągłej ucieczki
powiedz stop! zatrzymaj czas!
zapomnij o wszystkim choć raz
a teraz już śpij spokojnie....
ułóż wszystkie swoje myśli
połóż je pod snu poduszkę
śpij... zamknij oczy.. śpij
odetchnij spokojnie
otrzyj policzki z łez
jutro wstanie dzień
wszystko zależy od Ciebie
...
więc
otrzyj łzy...
śpij