W głowę by zabić.
Zabić te chochliki i gnomy w moim umyśle.
Jestem taka czarna - brudna.
Usta białe bo one wiedzą.
Nakreślone czarnym znamieniem bo niespełnione.
Symbol mojej osobistej nieboskiej a ludzkiej wiary.
Rzucić wszystko by spojrzeć w Twe oczy.
Widzieć to szczęśliwe zdziwienie.
Nawet z nożykiem i ziemniakiem.
Te dresy też maja urok.
Twoje dłonie na mych policzkach.
Pocałunek złożony na mym czole.
To jak przebaczenie.
Tak czułam Cię mocno.
Dajesz mi siłę by żyć.
Jesteś moją życiową inspiracją.
Tak wiele już rozumiem.
Bo wszystko dzięki Tobie.
Twoje oczy.
Twój uśmiech.
Ten wzrok.
Rytm Twego serca.
Nie do opisania.
"Jak dobrze widzieć się w Twoich oczach" ;*
Oj jak dobrze ...
Mój ;*