ajajaj APARAT !
dziękuję pięknie za świetny prezent :)
wreszcie mogę robić zdjęcia,a to jest pierwsze z nich ;)
stoję na środku ulicy i patrzę na świat. śniegu nie ma,lecz są moje łzy.
chłód mrozi je,zamienia w zimne,lodowe kryształki. moje łzy nie lecą od tak sobie.
każda z nich spadając,obijając się o szary asfalt, opowiada jakąś historię pełną bólu,smutku,cierpienia.
nie są to łzy szczęścia. łzy szczęścia są przepełnione radością,ciepłem,
nie zamarzają w bolesnej przeszłości.
kiedy wreszcie będę płakała łzami szczęścia ?
może,kiedy przyjdziesz do mnie,przytulisz mnie,ogrzejesz moje łzy.
tak,wtedy będę szczęśliwa.